Zdarzenie o podobnym charakterze, ale tym razem po obu stronach jezdni okazało się dość niebezpieczne ponieważ płonące trawy w rowie graniczyły z dość dużą powierzchnią ugorów i młodnika. Działania polegały na zagaszeniu i solidnym przelaniu tlących się pni. - Najwyraźniej komuś bardzo się nudzi.