Założenie obejmowało rozwinięcie linii głównej i 2 linii gaśniczych, podanie 2 prądów wody i zwiniecie alarmowe rozwiniętych linii na wydana przeze mnie komendę, ale wcześniej mieli się kompletnie ubrać w ubrania bojowe i tak przygotowani zmierzyć z zadaniem.
Ćwiczenia postanowiłam zrobić tak „z mostu”, ponieważ w okresie zimowym głównie mieliśmy zajęcia teoretyczne, teraz chciałam sprawdzić ile z tej wiedzy zostało, wiec zaprosiłam ekipę do remizy, poprosiłam o przygotowanie mundurów i podałam założenie, takie ćwiczenia są u nas „normą” więc niech nowy narybek zobaczy co czeka ich w szeregach OSP Wola co z tego wyszło, jak obie grupy wykonały założenie, to wszystko w materiale, który Wam zaprezentujemy.
Grupa pierwsza- niestety brak komunikacji, pomimo wcześniejszych ustaleń, chcieli za szybko wykonać zadanie i pomijali tak ważne szczegóły jak np. podniesienie reki, ze są gotowi można podawać wodę a w czasie alarmowego zwijania węży również przez „czas" nie rozpięte węże z prądownicami, czy z rozdzielaczem, i przede wszystkim węże pełne wody. Za dzisiejsze zadanie chłopaki naciągana 3....
Grupa druga – komunikacja od początku do końca była, gotowość linii głównej zgłoszona, gotowość linii gaśniczych również, alarmowe zwijanie węży zaplanowane tak żeby nie biegać od początku do końca, woda z węży wylana, sprzęt zabrany do samochodu, zrozumienie założenia właściwe wiec w zasadzie nie mam się do czego doczepić chyba ze do kierunku wody, miała ” iść” na trawnik … moja ocena 5