W sobotę dwóch mężczyzn wracających ze Słowacji na stacji benzynowej w Żywcu zatankowało pełny zbiornik gazu LPG którym był napędzany samochód marki Daewoo. Samochodem tym mężczyźni dojechali do Bielska-Białej. W okolicy Hipermarketu Tesco Extra przy ul. Warszawskiej w samochodzie rozległ się syk uchodzącego gazu. Mężczyźni ustawili pojazd na poboczu drogi i powiadomili Straż Pożarną.
- Samochód z rozszczelnionym zbiornikiem na gaz LPG stał na wysokości stacji benzynowej Tesco, ze względu na to że podczas spuszczania gazu LPG samochód stwarzał duże zagrożenie dla ruchu kołowego oraz stacji benzynowej został przepchnięty przez strażaków w miarę bezpieczne miejsce, w pola gdzie kiedyś stal hotel Ondraszek.
Aby chmura gazu nie rozchodziła się po całej okolicy zostały rozstawione dwie kurtyny wodne. Działania Straży pożarnej polegały na spuszczeniu całego gazu LPG ze zbiornika samochodu - mówił st. aspirant Walaszek Rafał, dowódca na miejscu zdarzenia.
W akcji spuszczania gazu LPG brało udział łącznie 6 zastępów Straży Pożarnej, działania trwały prawie 4 godziny i zostały zakończone o godz. 22.19. Dodatkową „atrakcją” były gryzące chmary komary, dające we znaki strażakom.~Radio Bielsko