Po spokojnych Świętach WIelkanocnych, nadszedł czas pracy. Pół godziny po północy naszych strażaków wyrwała ze snu dyspozycja dyżurnego PSK. Dość szybko zorganizowaliśmy się i wyruszyliśmy we wskazane miejsce.
W zlokalizowaniu pożaru pomagał nie tylko dym, ale także patrol policji i przechodnie, dzięki którym mogliśmy błyskawicznie ustawić swój wóz i przystąpić do akcji - bardzo dziękujemy! To nie tak wiele a bardzo nam pomaga.
Po zbudowaniu linii gaśniczej pierwsza rota pod okiem dowódcy przystąpiła do gaszenia pojazdu, druga rozpoczęła poszukiwania zasilenia wodnego. W międzyczasie dotarł zastęp JRG z Wołomina i tym samym przejął dowodzenie nad akcją.
Po kilku chwilach płonący pojazd został ugaszony. Na polecenie dowódcy w sąsiednich samochodach odłączono akumulatory. Niestety, oba sąsiednie pojazdy, w związku z wysoką temperaturą oraz bezpośrednim sąsiedztwem pożaru, również uległy uszkodzeniom. Po zabezpieczeniu i przelaniu wraku, na polecenie KDR udaliśmy się do koszar.
W działaniach brały udział: