OSP Słubice
Szerszenie uniemożliwiały naprawę awarii, pożar i kolejne szerszenie

Szerszenie uniemożliwiały naprawę awarii, pożar i kolejne szerszenie

W pochmurne i chłodne dni odnotowujemy zdecydowanie mniej zgłoszeń dotyczących owadów błonkoskrzydłych, ale jak pokazał dzisiejszy dzień, nie jest to regułą.

Dziś, 22-go sierpnia w godzinach popołudniowych otrzymaliśmy dyspozycję ze SK KM PSP w Płocku, aby udać się do miejscowości Bończa, w gminie Słubice, gdzie pracownicy zakładu energetycznego potrzebują naszej pomocy przy usunięciu gniazda szerszeni.

Do zgłoszenia udaliśmy się zastępem 369[M]26 GLBM-Rt Ford Transit.

Na miejscu okazało się, iż doszło do awarii elektrycznej w stacji wodociągowej w Bończy. Przybyli na miejsce pracownicy zakładu energetycznego , którzy przystąpili do działań związanych z usunięciem awarii musieli szybko się ewakuować, ponieważ w skrzynce z przewodami znajdowały się szerszenie. Prąd w tym miejscu został odłączony i nasi druhowie przystąpili do działań. Ratownik w kombinezonie ochronnym, przy pomocy drabiny dostał się na wysokość skrzynki. Przy pomocy środka chemicznego ogłuszył owady, a następnie zdemontował osłony skrzynki i usunął gniazdo owadów. Dzięki temu pracownicy zakładu energetycznego mogli przystąpić do swoich zadań.

Niedługo po powrocie do strażnicy otrzymaliśmy kolejną dyspozycję wyjazdu do owadów, tym razem do miejscowości Łaziska, w gminie Słubice. Do zgłoszenia udaliśmy się tym samym zastępem do poprzednio.

Dojeżdżając do miejsca zgłoszenia zauważyliśmy na jednym z pól gęsty dym. Kiedy dotarliśmy bliżej zauważyliśmy płomienie, stwierdziliśmy pożar śmieci. Fakt ten został zgłoszony do dyżurnego. Pożar został ugaszony za pomocą agregatu wodno-pianowego, ze zbiornikiem o pojemności 200 l, który znajduje się na wyposażeniu samochodu technicznego. Następnie resztki przysypane zostały ziemią.

Finalnie dotarliśmy do gospodarstwa gdzie zagrożenie stanowiły szerszenie. Zbudowały one swoje gniazdo na konstrukcji dachu budynku gospodarczego. Przy pomocy drabiny ratownik w kombinezonie ochronnym dostał się na wysokość gniazda, a następnie sprawnie usunął je z budynku.

Po zakończeniu działań zastęp wrócił do strażnicy.

Dołącz do nas
Google+