Jeszcze nie zdążyły dobrze ostygnąć silniki w samochodach OSP Bledzew po interwencji przy pożarze campingu, kiedy syrena alarmowa ponownie wzywała strażaków do działań. Dyżurny PSK Międzyrzecz zadysponował dwa zastępy GBA Star i SLRt Gaz do akcji poszukiwawczej mężczyzny, który mieszkał w spalonym dwie godziny wcześniej campingu. Jak się okazało kontakt telefoniczny jaki nawiązał znajomy poszukiwanego mężczyzny urwał się. Dodatkowo zaginiony wykazywał oznaki bardzo silnego wzburzenia. Istniała zatem realna groźba, że może sobie zrobić krzywdę. W trakcie przygotowań do podjęcia działań poszukiwawczych nadeszła do kierującego działaniami informacja o odnalezieniu mężczyzny. Poza szokiem nic więcej mu nie dolegało. Całe zdarzenie zatem znalazło swój szczęśliwy finał, a ochotnicy z OSP Bledzew mogli wrócić do remizy i choć trochę poświętować niedzielę. Powrót do remizy zgłoszono o 13.45.