Nie minął jeszcze pełny miesiąć od ćwiczeń przeciwpowodziowych, gdy syrena alarmowa wezwała bledzewskich strażaków do remizy. Tym razem powodem były ćwiczenia wojewódzkiej kompanii gaśniczej, w skład której wchodzi OSP Bledzew. Do działań zadysponowany został GCBA Jelcz z sześcioosobowym zastępem. Miejsce koncentracji zastępów wyznaczono na stacji paliw Orlenu na rogatkach Międzyrzecza. W ciągu kilkudziesięciu minut prawie wszystkie jednostki (oprócz jednej z gminy Bledzew) stawiły się na miejscu. Następnie kompania w składzie dziewięciu zastępów udała się na miejsce ćwiczeń - las nad brzegiem jeziora Głębokie. Zadanie postawione przez organiatora manewrów (strażacy z KW PSP w Gorzowie Wlkp.) polegało na utworzeniu niemal kilometrowej linii zasilającej samochód gaśniczy wodą z jeziora. Wodę z jeziora pobierały trzy pompy pływające i zasilały pierwszy z samochodów, który przekazywał ją następnemu. I tak dalej aż do samochodu gaśniczego (OSP Bledzew), z którego prowadzona była "akcja gaśnicza" trzema prądami wody. Naleleżało utrzymać nieprzerwanie akcję przez piętnaście minut. Działania w lesie zakończyła komenda "gejzer" wzywająca wszystkie zastępy do natychmiastowej ewakuacji z miejsca działania.
Po zakończeniu działań wszyscy uczestnicy udali się na teren leśniczówki położonej obok stacji kolejowej Głębokie gdzie odbyło się podsumowanie ćwiczeń. Zastępca komendanta wojewódzkiego PSP w Gorzowie Wlkp. stwierdził, że zadanie postawione przed kompanią zostało wykonane, choć nie udało się uniknąć drobnych niedociągnięć, które jednak nie miały wlywu na przebieg działań. Manewry zkończył posiłek przygotowany przez pracowników Nadleśnictwa Międzyrzecz.