Robimy wszystko, żeby jak najszybciej wyjaśnić to zagadkowe zniknięcie i odnaleźć dziewczynę. Jesteśmy w kontakcie z rodziną, znajomymi i przyjaciółmi Pauliny. Sprawdzamy też monitoring, może odpowie na nurtujące nas pytania - mówi Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Policjanci ze Złotoryi połączyli siły z oddziałem dolnośląskim i wspólnie prowadzą poszukiwania. Na razie niestety nie mogą wykluczyć żadnej z wersji wydarzeń. - Dlatego apeluję do każdego, kto może mieć jakiekolwiek informacje albo o miejscu przebywania Pauliny, albo o szczegółach sprzed jej zaginięcia. Każda informacja może mieć ogromne znaczenie, nawet jeśli wydaje się dla kogoś nieistotna - podkreśla rzecznik.
Paulina ma około 165 cm wzrostu, jest drobna, szczupła, ma długie ciemne kręcone włosy, tego dnia upięte w kok. Była ubrana w zimową kurtkę khaki, żółtą sukienkę w czarne wzory i czarne baleriny.
17-latka w Sylwestra bawiła się ze znajomymi w klubie w Złotoryi. Według informacji policji, które cytuje portal Moje Miasto, "znajomi odprowadzili ją pod dom, ale jak się okazuje, do domu nie wróciła".
** Policja prosi o kontakt pod numerem 997 lub 533 632 999.
źródło: http://m.wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/0,0.html