Mężczyzna wyszedł na spacer do pobliskiego lasu i do chwili obecnej nie powrócił. Poszukiwany porębianin cierpi na liczne schorzenia.
Zaginiony Lucjan Baran wyszedł z domu 9 września około godz. 9. Chciał pospacerować w pobliskim lesie, który znał i wielokrotnie odwiedzał.
W dniu zaginięcia ubrany był w granatową koszulę z długim rękawem, spodnie z czarnego materiału, szare kozaki, a na głowie nosił szarą czapkę z daszkiem.
Zabrał ze sobą czarny portfel z dokumentami osobistymi oraz brązowy parasol. Poszukiwany to mężczyzna o krępej budowie ciała i siwych, krótko obciętych włosach. Używa protez górnej i dolnej szczęki. Nosi także okulary.
Koniec poszukiwań Pana Lucjana, dziękujemy za udostępnienia, więcej szczegółów znajdziecie tutaj:
http://zawiercie.naszemiasto.pl/artykul/1995268,zaginiony-w-porebie-to-juz-koniec-poszukiwan,id,t.html#921bb72f652e04a8,1,3,5
Źródło: http://zawiercie.naszemiasto.pl/