"Pierwszy zastęp był na miejscu o godz. 1.30. Pożar gaszono do godz. 4.40" - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 mł. bryg. Dariusz Górecki z Państwowej Straży Pożarnej w Wieruszowie. "Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej" - dodał.
Strażak powiedział też, że w zabudowaniach gospodarczych nie było zwierząt, ani ludzi. Znajdował się tam jedynie sprzęt rolniczy, maszyny i słoma. Straty szacuje się na 80 tys. zł.
Górecki wyjaśnił także, że według wstępnych ustaleń strażaków i policji, przyczyną mogło być zaprószenie ognia przez osoby nieustalone.
Źródło: http://kontakt24.tvn24.pl/