Drewniany domek doszczętnie spłonął

Drewniany domek doszczętnie spłonął

W nocy z piątku na sobotę w Lubkowie (woj. pomorskie) spłonął drewniany domek letniskowy. Po ugaszeniu pożaru, strażacy znaleźli w zgliszczach ciała człowieka i psa.

Pożar wybuchł prawdopodobnie około 3 w nocy. Ogień całkowicie strawił drewniany domek letniskowy nad jeziorem Żarnowieckim.
Spłonął też stojący obok samochód.

50-latka zginęła
- W zgliszczach strażacy znaleźli ciała człowieka oraz psa. Sąsiedzi powiedzieli, że to 50-letnia mieszkanka Gdańska – informuje mł. kpt. Andrzej Żalikowski, rzecznik puckiej straży pożarnej. – Tam mogło dojść do większej tragedii, bo zagrożony pożarem był sąsiedni domek letniskowy i las, jednak strażakom udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia – dodaje rzecznik.

W akcji trwającej cztery i pół godziny wzięło udział pięć jednostek straży pożarnej. Jak informuje rzecznik straży pożarnej wstępnie ustalono, że pożar powstał przez źle zabezpieczony piecy

 

 

Źródło: www.tvn24.pl

Dołącz do nas
Google+