"Dziś około godziny 14:57 przeszła przez miejscowość Kaliska Kościerskie (woj. pomorskie) ulewa z gradem. Przez kilka minut widoczność spadła do kilku metrów"
We wtorek nie możemy liczyć na stabilną aurę. Przez Polskę w ciągu dnia przejdą dwa fronty atmosferyczne. Będą przynosić chmury, przemieszczające się z zachodu na wschód przelotne deszcze, a miejscami także burze z opadami do 30 l/m kw. i silnymi porywami wiatru.
Północ najchłodniejsza
Temperatury we wtorek będą mocno zróżnicowane - między skrajnymi regionami może wystąpić nawet 11 st. C różnicy. Najchłodniejsze Pomorze odnotuje tylko 19 st. C, Nizina Szczecińska, Warmia i Mazury 20 st. C, a Wielkopolska i Ziemia Lubuska 21 st. C. Umiarkowane temperatury wystąpią na Dolnym Śląsku i Ziemi Łódzkiej (22 st. C), Górnym Śląsku (23 st. C), Mazowszu i Suwalszczyźnie (24 st. C) oraz Podlasiu (25 st. C).
Na południu i południowym wschodzie dzień ma być gorący. W Małopolsce termometry pokażą 27 st. C, na Lubelszczyźnie 28 st. C, a na Podkarpaciu 30 st. C.
Od chłodu po gorąco
Takie zróżnicowane wartości temperatur sprawią, że na mapie odczuwania termicznego zobaczymy we wtorek aż cztery kolory. Mieszkańcy północy i północnego zachodu odczują chłód. W pasie od Ziemi Lubuskiej i Dolnego Śląska po Warmię i Mazury przeważy odczucie komfortu termicznego, a od Śląska po Suwalszczyznę i Podlasie - ciepła. Małopolska, Lubelszczyzna i Podkarpacie znajdą się w strefie gorąca.
Możemy źle się czuć
W związku z deszczowymi frontami wskaźnik wilgotności względnej powietrza będzie dość wysoki. Tylko na południowym zachodzie wyniesie mniej niż 60 proc. Im dalej na wschód i północ, tym będzie wyższy. Miejscami przekroczy 80 proc. Zmienna aura sprawi, że warunki biometeo w całym kraju będą niekorzystne. Pogoda może zatem pogarszać nam samopoczucie.
O aktualnej sytuacji burzowej czytaj w tvnmeteo
źródło: kontakt24