Dziesięcioro przykazań prawego strażaka
Oprócz przykazań Boskich i kościelnych, jakie każdy człowiek znać i wypełniać powinien, ciebie, prawy strażaku, obowiązują jeszcze przykazania szczególne:
Pierwsze przykazanie.
Nie wyobrażaj sobie, że samo przywdzianie munduru strażackiego czyni cię już strażakiem, albowiem jeśli paradujesz w mundurze, a zaniedbujesz swoje obowiązki, jesteś jak wilk w owczej skórze.
Drugie przykazanie.
Będziesz zawsze trzeźwy Trzeźwość jest podstawa wszystkich cnót, jakie prawego strażaka zdobić powinny.
Bo zważ, bracie, czy zdołasz cośkolwiek wykonać porządnie, gdy głowa zaprószona? Zważ dalej, że tu idzie o mienie, a częstokroć o życie bliźniego twego lub o twoje własne. Nawet na ucztach towarzyskich i uroczystościach rodzinnych zachowuj umiarkowanie i wstrzemięźliwość.
Trzecie przykazanie.
Bądź czujny � czujny jak kogut w nocy. jak żuraw w dzień. Zawsze gotów spieszyć na ratunek, kędy trąbka zawoła. Śpij-jak zając, a bądź mężny jak lew.
Czwarte przykazanie.
Bądź odważny � ale i rozważny. Nie narażaj życia i zdrowia tam, gdzie nic osiągnąć się nie da, lub gdzie oczywiste niebezpieczeństwo życiu zagraża. Nie czyń nic dla brawury, dla popisu, dla pozyskania poklasku tłumu próżniaczych widzów, lecz wszystko czyń, co każe obowiązek, co każą przełożeni co wymaga dobro dzieła, któremu służysz.
Piąte przykazanie.
Będziesz posłusznym przełożonym swoim. Strażak to żołnierz armii dobrego dzieła i jak żołnierz winien w rzeczach służby wyrzec się swojej własnej woli. Pożar jest twoim nieprzyjacielem, z którym się potykać masz, więc następuj na niego nie dorywczo, lecz podług wskazań starszyzny. Słuchaj komendy i ruszaj odważnie naprzód.
Szóste przykazanie.
Przestrzegaj porządku. Krótkie przykazanie a wiele w sobie mieści. Każdy człowiek powinien u siebie w domu. Zachowywać porządek i ład, czystość i ochędóstwo, a cóż dopiero strażak. Przysłowie głosi: �Porządek jest duszą świata�, bez porządku, ani państwo, ani dom ostać się nie może, a zatem:
Siódme przykazanie.
Bądź dumny z tego, że należysz do towarzystwa pożarniczego, bądź dumny z tego, że należysz do niezliczonej rzeszy bojowników walczących pod sztandarem najczystszej miłości bliźniego. Są na świecie rozmaite pożyteczne stowarzyszenia lecz nad wszystkimi góruje stowarzyszenia ochotniczych dobrowolnych strażaków, Możesz być dumny ze swego munduru, ze swego udziału w szlachetnej pracy swego towarzystwa, lecz strzeż się niegodnym czynem splamić tego munduru. Jak święcisz porządkiem i czystością rynsztunku, tak samo świeć dobra sława i cześcią. Broń honoru swego stanowiska i swego stowarzyszenia, nie tylko słowem, ale honorowymi postępkami.
Ósme przykazanie.
Będziesz towarzyszem dobrym. Podczas roboty śpiesz z pomocą, gdy któremu niebezpieczeństwo grozi, nie zazdrość towarzyszom powodzenia, ale ciesz się, że im udało się dokonać czegoś pożytecznego. Przepiękne hasło strażackie: �Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" uczy w krótkich a zwięzłych słowach, jakiego rodzaju ma być koleżeństwo w korpusach pożarniczych. Nie pozwalaj, ażeby w twojej obecności źle mówiono o kolegach, a tem mniej o stowarzyszeniu, do którego należysz. Tym sposobem przyczynisz się nie tylko do zachowania powagi towarzystwa, ale i do wzbudzenia poważania dla każdego członka osobno. Szanujcie się wzajemnie, nie zważając na to, że należycie do rozmaitych warstw społeczeństwa, bo służycie pod jednym znakiem � pod znakiem miłości bliźniego, bądźcież mu wierni w koleżeńskich stosunkach pomiędzy sobą.
Dziewiąte przykazanie.
Będziesz spełniał obowiązki swoje z ochotą. Jesteś ochotnikiem, więc nie czyń jako najemnik, który rad wykręca się od roboty.
Dobrowolnie przyjąłeś na siebie swoje obowiązki, więc spełniaj je jako mąż dzielny, umiejący dochować danego słowa. Czy upał piekący, czy mróz trzaskający, słota czy ulewa, czy wichura szaleje, ty strażaku, spiesz, gdzie rozkiełzane żywioły, ogień lub woda bliźnim twoim zagrażają. Nie zważaj na trud, nie zważaj na niebezpieczeństwo, idź tam, gdzie cię obowiązek woła. Spełniaj o gorliwie i sumiennie, a z radością spoglądać będziesz na owoce swej pracy: ocalone życie i mienie swoich współobywateli. Ich łzy wdzięczności, ich błogosławieństwo, ich cześć i uznanie będą zasłużoną nagrodą za wasz trud i znój. Jest to piękna nagroda, lecz piękniejszą jest własna świadomość o spełnionej powinności. I Opatrzność nie zostawi twojej ofiarności bez błogosławieństwa. Na koniec mała przestroga. Pamiętaj, że w świętej sprawie ratowania bliźnich niema nieprzyjaciół, niema różnicy wyznania � wszyscy są równi w obec nieszczęścia.
Dziesiąte przykazanie.
Dziesiąte przykazanie. Będziesz się starał o zabezpieczenie losu swojej rodziny na wypadek twojej śmierci.
Pomimo środków zapobiegawczych i narzędzi ochronnych, pomimo nawoływania strażaków o zachowanie ostrożności, wypadki się zdarzają � niestety! Przeto pamiętaj o swoich ukochanych. Przedewszystkiem dokażesz tego przez pracowitość, oszczędność i porządne życie, dalej postaraj się o zabezpieczenie jakiego zasiłku dla swojej rodziny w Towarzystwie Ubezpieczeń. Wnosząc corocznie małą kwotę, uzbierasz dla rodziny kapitalik.