Przejeżdżając dziś rano przez most na rzece Warta wpadła w poślizg na oblodzonej nawierzchni. Jej samochód zerwał najpierw 10 m barierek, a następnie odbił się i uderzył tyłem w konstrukcję mostu. Na szczęście nikomu nic się nie stało choć do tragedii było bardzo blisko gdyby samochód spadł z mostu do płynącej 20 m niżej rzeki.