W roku 1918 powstała myśl powołania w Kossowie STRAŻY OGNIOWEJ. Właścicielka majątku Kwilina - Kossów CECYLIA MORSZTYN przekazała powstającej straży pompę ręczną, tak zwaną sikawkę, używaną w jej majątku. Ona też została honorowym PREZESEM - ZAŁOŻYCIELEM OCHOTNICZEJ STRAŻY POŻARNEJ W KOSSOWIE. W skład pierwszego zarządu wchodzili;
Prezes i Naczelnik - Druh Ludwik Pałasz,
Skarbnik - Druh Franciszek Drąg,
Członek Zarządu - Druh Jakub Wąchała.
Teren działań straży obejmował Kwiline i Kossów. Konie do pożaru dawali znaczniejsi gospodarze i za to nie byli wyznaczania na podwody których w tamtych czasach było wiele. Początkowo nie było też zorganizowanych szkoleń strażackich. Szczupłe są wiadomości o początkowych działalnościach naszej straży. Nie zachowały się dokumenty. Zginęła też prowadzona niegdyś KRONIKA OSP w KOSSOWIE. zebrane jednak na podstawie pamięci byłych strażaków wiadomości pozwalają, na podanie niektórych faktów. W roku 1926 postał nowy zarząd. Naczelnikiem został Józef Gumul, ówczesny kierownik miejscowej szkoły powszechnej. Działalność straży ożywia się. Urządzano imprezy dochodowe na cele straży - na przykład kwesty obywatelskie, loterie, zabawy. W szkole przy pomocy wspomnianego kierownika urządzano przedstawienia dla ludności. Wystawiano sztuki o tytułach: ''Miecz Demoklesa'', ''Kominiarz czy Młynarz'', ''Karpaccy Górale'', ''Skazaniec''. Za uzyskane pieniądze kupowano sprzęt i uzbrojenie strażackie, mundury i hełmy. Gromadzona materiał na budowę remizy. W roku 1931 nastąpiła zmiana zarządu.
Nowy zarząd w składzie;
Prezes - Ksiądz Wiktor Miłek
Naczelnik - Druh Józef Drąg
Sekretarz - Druh Władysław Sikora
Skarbnik - Druh Franciszek Podgórski
Gospodarz - Druh Andrzej Terek
Rozpoczęto w roku 1935 budowę remizy. Czynnie pomagali przy budowie mieszkańcy , w tym samym roku zakupiono sikawkę ręczną i wykorzystano ją, przy budowie, między innymi do lasowania wapna. Remizę zbudowana w ciągu jednego roku. W następnym roku wykonana scenę i podłogi, by w dzień odpustu urządzić pierwsza zabawę. Przy budowie prace fachowe prowadzili:
Murarze - Franciszek Wiekiera, Bolesław Konarski, Stefan Lentner, Stanisław Zieliński.
Cieśle - Stanisław Latkowski, Jan Świeca, Michał Bonarski.
Własna remiza podniosła rangę straży. Sprzęt strażacki był pod stałą opieką, a w sali świetlicowej odbywały się zabawy, przedstawienia i zebrania wiejskie. Bardzo korzystnym dla straży było przeniesienie odpustu z dnia 1 Listopada na 26 Sierpnia. Urządzane w dniu odpustu zabawy dawały straży niezły dochód. W roku 1939 zmobilizowania do wojska nie wrócili z wojny członkowie OSP druhowie; Stanisław Kosiński i Antoni Rogusz. Wielu z naszych strażaków było w czasie wojny w partyzantce. Po wyzwoleniu nasza straż wznowiła statutową działalność. Strażacy z zapałem podjęli społeczną służbę w składzie;
Prezes - Druh Franciszek Dziwosz
Naczelnik - Druh Stefan Terek
Skarbnik - Druh Stanisław Wąchała
Ze składek społeczeństwa zakupiono nową motopompę o wydajności 400 litrów na minutę W latach pięćdziesiątych otrzymaliśmy na wyposażenie strażacki wóz konny, który służył nam aż do roku 1963, kiedy to przekazano nam samochód strażacki "Żuk" używany co prawda, ale był to pierwszy samochód w naszej jednostce. dwa lata później otrzymaliśmy nowy samochód marki "Żuk". Zajmowaliśmy się również działalnością budowlaną. I tak w roku 1976 rozbudowaliśmy część świetlicową naszej remizy. W latach 1979 - 1983 zbudowaliśmy zbiornik p. pożarowy wraz z ogrodzeniem. W roku 1986 na wyposażenie świetlicy zakupiliśmy 100 krzeseł oraz 25 stolików, oraz rozbudowaliśmy garaż mając nadzieję, że otrzymamy większy samochód. Nadzieje nasze zostały spełnione w 1988 roku. Otrzymaliśmy bojowy samochód strażacki typu "STAR - 200".
Trzeba także wspomnieć ze osiągaliśmy dobre wyniki w zawodach na szczeblu gminy Radków. W roku 1978 zajęliśmy III miejsce, w roku 1984 osiągnęliśmy miejsce I na zawodach organizowanych w Kossowie. Sukces ten powtórzyliśmy w toku 1985 na zawodach w Bałkowie. Nagrodą była fabrycznie nowa motopompa "POLONIA". Gdy zbliżała się 70 rocznica naszej jednostki zrodziła się myśl ufundowania przez społeczeństwo sztandaru dla naszej jednostki. 9 Lipca 1989 roku sztandar został przekazany do straży. W tym dniu także odbyła się uroczystość 71 rocznicy istnienia OSP KOSSÓW.
W roku 1998 w Kossowie miała miejsce uroczystość 80 - lecia jednostki
Zarząd OSP w Kossowie, który doprowadził do tego, że z konnego wozu strażackiego przesiedliśmy się w 1998 roku na samochód bojowy "STAR - 200", że przekazano nam sztandar rok później, nie spoczął na laurach ciesząc się z dotychczasowych sukcesów. Ten sam zarząd dzięki poparciu mieszkańców Kossowa i druhów strażaków może poszczycić się następnymi osiągnięciami jakimi jest obecna strażnica. Lecz początki nie były wcale takie łatwe, a i zamiarem naszym nie była budowa na taką skalę. Jednak po wstępnych oględzinach budynku okazało się, że jedynym słusznym rozwiązaniem będzie wyburzenie starej części remizy, którą według naszych założeń chcieliśmy remontować.Na przełomie lutego i marca 1995 roku stara remiza zbudowana rękami naszych poprzedników, przestała istnieć. Tylko tydzień od 14 do 21 lutego 1995 roku trwała rozbiórka i wywóz kamienia na polne drogi. Korzystając z prawdziwie wiosennej pogody, która zawitała wtedy do nas nieco wcześniej niż zwykle, mogliśmy przygotować wykopy pod fundamenty, założyć zbrojenia. I już dzień po Św. Józefie fundamenty zostały zalane betonem z betoniarni, która wtedy funkcjonowała przy trasie Moskorzew-Goleniowy. Wartość tych prac wykonanych w czynie społecznym na pewno była znaczna, jednak nam strażakom trudno to obliczyć i nigdy nas to tak naprawdę nie interesowało. Następne prace Wymagające już znacznych nakładów finansowych, konieczność zatrudnienia fachowców, murarzy i cieśli rozpoczęła się ze znacznym opóźnieniem, co wtedy bardzo nas zaniepokoiło. Wszystko jednak skończyło się szczęśliwie i na zimę budynek w stanie surowym została zadaszony. W następnych latach, w miarę pozyskiwania funduszy prowadzone były dalsze prace, które nie były już tak widoczne, ale były konieczne i niezbędne. Znaczny udział przy budowie remizy mają także pracownicy kierowani do nas przez rejonowy urząd pracy w ramach prac interwencyjnych. Nie wszyscy kierowani do nas byli zainteresowani tym co się dzieje na budowie, jednak większość powierzone obowiązki wykonywało wzorowo. Pieniądze na prowadzenia prac fachowych, zakup materiałów, pozyskiwaliśmy w kolejnych latach z różnych źródeł. Wdzięczni jesteśmy za dotacje z urzędu gminy w Radkowie, z zarządu Głównego Związku Ochotniczej Straży Pożarnej w Warszawie, a także za pieniądze przekazane nam przez społeczność wiejską Kossowa po likwidacji i sprzedaży maszyn i ciągników będących na wyposażeniu Kółka Rolniczego w Kossowie. Była to suma bardzo znacząca w naszych wydatkach i tylko dzięki tym pieniądzom mogliśmy zakończyć budowę w takim stanie i czasie. Dzięki wszystkim którzy pomagali w budowie i dzięki środkom na jej budowę możemy teraz cieszyć się aktualnym wyglądem naszej strażnicy.
Dnia 15 kwietnia 1998 roku Związek Ochotniczych Straż Pożarnych RP nadał ZŁOTY MEDAL za zasługi dla pożarnictwa naszej jednostce. Jest to odznaczenie nadawane za długoletnią aktywną działalność OSP. Z upływem czasu dzięki staraniom i sponsorom stajemy się jednostką coraz lepiej wyposażoną. 18 marca 2005 roku jednostka OSP Kossów z rąk komendanta wojewódzkiego otrzymała decyzję o włączenie do KRAJOWEGO SYSTEMU RATOWNICZO - GAŚNICZEGO. W systemie tym pozostajemy do dziś dnia i jesteśmy postrzegani jako jednostka bardzo stabilna.
Pod koniec 2011 roku Sredni samochód pożarniczy marki STAR - 200, naszej jednostki został poddany karosacji. Zostało przy nim wykonane wiele prac, które unowocześniły auto. Nowe wyposażenie ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa oraz przeciwdziałanie negatywnym klęskom żywiołowym. Zostały wykonane następujące prace;
-jednomodułowa kobina 6-cio osobowa,
-zbiornik wodny 2,5 tyś. litrów,
-nowoczesna i ergonomiczna zabudowa na sprzęt pożarniczy,
-wyciągarka 7-mio tonowa,
- nowa syrena oraz oświetlenie wewnętrzne i zewnętrzne,
- maszt oświetleniowy.
Karosacja była możliwa dzięki zaangażowaniu wielu osób i instytucji, ponieważ ceną za jego nowoczesność i funkcjonalność jest wysoki koszt wynoszący około 135 tyś. złoty.
Wszystkie dane wcześniej przedstawione pochodzą z prowadzonej przez druhów kroniki OSP Kossów. Dalszą historie będziemy pisać my sami i jaka ona będzie zależy tylko od nas i od starań jakie poświęcimy w dalsze funkcjonowanie naszej straży.