Kiedy wchodził do głębokiej studni, aby ratować starszą kobietę, która wpadła do środka nie myślał o strachu i konsekwencjach. Dzisiaj już wie, że mógł tę akcję przypłacić życiem. Łukasz Wąs - tarnowski strażak nie wahał się jednak ani chwili i z zadania wywiązał się doskonale. To właśnie dzięki niemu 67-letnia mieszkanka Nowodworza nadal żyje. Kilka dni temu odebrał przyznany mu przez prezydenta RP Krzyż Zasługi za Dzielność.
Całość artykułu na stronie www.gazetakrakowska.pl
Informacja na ten temat wg Radia RDN Małopolska: