Gdy jednak o godzinie 13:08 dźwięk syreny rozległ się w naszej remizie, pewne było, że tym razem nasza interwencja nie będzie związana z gwałtownymi opadami deszczu. Zgłoszenie, które wpłynęło do SKKM PSP w Tarnowie brzmiało dość nieprecyzyjnie i dotyczyło zdarzenia przy ulicy Partyzantów w Tuchowie. Ze względu na pierwsze informacje o zagrożonym pożarem drewnianym budynku mieszkalnym, na miejsce zadysponowano zastęp GBARt (Man) z naszej jednostki oraz GCBARt z Posterunku Czasowego PSP w Siedliskach. Na miejsce zadysponowano również patrol policji. Po dojeździe na miejsce naszych strażaków okazało się, że sytuacja na miejscu odbiega nieco od zgłoszonej na numer alarmowy. Jak się okazało przyczyną alarmu było wypalanie nieużytków przez jednego z mieszkańców, który w ten sposób postanowił pozbyć się i uporządkować zalegającą trawę na drodze dojazdowej do swojej posesji. Jak wynikało z obserwacji wypalonego obszaru, płomienie przeniosły się na pobliskie pola, jednak zostały opanowane przez wypalającego i po przyjeździe na miejsce, nie musieliśmy podejmować działań gaśniczych. Mając na uwadze panujące od kilkunastu dni upały oraz wysuszoną „na wiór” roślinność, działanie wypalającego było bardzo nieodpowiedzialne i mogło doprowadzić do tragedii. W związku z powyższym oraz mając na uwadze fakt, że mężczyzna przyznał się do wypalania, policjanci ukarali go mandatem karnym.
Jak się okazało interwencja ta nie była jedyną, którą zmuszeni byliśmy podjąć w środę (08.07) ale o tym już w kolejnych wpisach gdy zostaną podsumowane nasze działania.