Zgłoszenie o prawdopodobnym pożarze domu jednorodzinnego otrzymaliśmy w piątkowy (06.02) wieczór o godzinie 21:14.
Ponieważ kilka minut wcześniej zakończyliśmy comiesięczną zbiórkę JOT-u, do zdarzenia przy ulicy Daszyńskiego w Tuchowie wyjechaliśmy jeszcze w czasie gdy „wyła” syrena a do ewentualnego wyjazdu przygotowywał się drugi zastęp.
Z naszej remizy wyjechał zastęp samochodem GBARt (MAN) a z Posterunku Czasowego PSP w Siedliskach wyjechał GBARt. Przy wjeździe na teren posesji czekał na nas zgłaszający, który twierdził, że w oknie budynku widać było płomienie a wewnątrz przebywają mężczyźni.
Ponieważ na zewnątrz budynku nie było widać oznak pożaru skontrolowaliśmy wnętrze, do którego wpuścili nas zdezorientowani i zaskoczeni naszą „wizytą” lokatorzy. Jak się ostatecznie okazało płomienie, które widział zgłaszający, to prawdopodobnie zapalona świeczka, której używali lokatorzy wewnątrz budynku a odbijające się światło sprawiało wrażenie pożaru. Aby definitywnie wykluczyć zagrożenie, dokonane zostały pomiary detektorem wielogazowym, który nie wykazał przekroczenia norm. Dalsze czynności wobec przebywających w budynku mężczyzn przeprowadzili przybyli na miejsce policjanci.
Ze względu na rodzaj zgłoszenia, na miejsce zadysponowane zostały dodatkowe służby tj. pogotowie ratunkowe oraz pogotowie energetyczne i gazowe.
Poniżej, link do wyjazdu alarmowego naszego MANa: