Jak pewnie pamiętacie w zeszłym roku awarii uległa syrena a dokładniej spaleniu uległ silnik. Przyczyn było kilka min sprawdzanie syreny podczas kiedy to był zamarznięty wirnik lub brak okresowych przeglądów. Właśnie dla tego postanowiliśmy założyć kabel grzewczy wokół syreny aby wyeliminować efekt zamarzania wirnika. Z racji tego że dzisiaj większość ludzi miała wolny czas postanowiliśmy się uporać się z tym zadaniem. Po wypożyczeniu podnośnika koszowego z lokalnej wypożyczalni sprzętu budowlanego ( za co serdecznie dziękujemy ) zabraliśmy się ostro za robotę. W ruch poszły wiertarki kombinerki opalarki i inne narzędzia. A owocem naszych prac jest zabudowany kabel grzewczy samoregulujący który to miejmy nadzieje nie dopuści do zamarzania wirnika syreny.