Historia OSP KSRG Ropa

 

      Dzisiejsza Ochotnicza Straż Pożarna w Ropie swój rodowód czerpie z bogatej tradycji patriotyczno-społecznej działalności w zakresie niesienia pomocy bliźnim w chwilach ogniowej klęski żywiołowej. Jej głównym zadaniem od wielu pokoleń jest działanie na niwie ochrony przeciwpożarowej. Tutejsza straż pożarna podjęła swą powinność na drodze prewencyjnej i ochrony przed pożarami w 1949 roku. Zaznaczyć jednak trzeba, że pierwsze działania zmierzające do powstania tzw. Straży Ogniowej na naszym terenie zaczęły się już pojawiać u progu XX wieku, kiedy to ówczesny właściciel dóbr ziemskich i dworu w Ropie Feliks Skrochowski poczynił pewne kroki w celu ochrony przed pożarami kopalni i zabudowań dworskich oraz domostw chłopskich. Już w 1907 roku powstała przydworska drużyna straży ogniowej w Ropie złożona z kilku młodych synów gospodarzy i służby dworskiej. Nie było jej jednak dane rozwinąć swojej działalności. Powodów było wiele. Między innymi całkowity brak jakiegokolwiek sprzętu, a przede wszystkim zniszczenia dobytku dworskiego przez powodzie. Jednak ziarno wtedy rzucone zakiełkowało właśnie w 1949 roku, kiedy to grupa ochotników z Ropy przeszła kilkutygodniowy kurs strażacki w Uściu Gorlickim. Byli to panowie: Stanisław Bielakiewicz, Tadeusz Cyganik, Stanisław Smoła, Feliks Kulka i Władysław Worytko. To oni po otrzymaniu certyfikatu strażaka rozpoczęli starania o utworzenie Ochotniczej Straży Pożarnej w Ropie a Stanisław Bielakiewicz został pierwszym dowódcą drużyny strażackiej w której skład wchodzili: Stanisław Bielakiewicz ( komendant), Jan Mituś ( zastępca komendanta), Stanisław Łukaszyk, Władysław Worytko, Michał Rodak, Stanisław Smoła, Feliks Kulka.

     Początki działalności były dość ciężkie, cały dorobek stanowiła dwukołówka czyli jednoosiowy wóz zaprzęgany końmi. Na wozie tym znajdowała się ręczna pompa obsługiwana przez czterech strażaków. Ponadto w wyposażeniu znajdowało się ok 50 metrów węża, bosaki, siekiery, łopaty i drabiny.

      Po rocznym sprawowaniu przez Bielakiewicza stanowiska komendanta w OSP w Ropie, następcą stał się jego szwagier Tadeusz Cyganik. On sprawował ten urząd nieco dłużej bo około trzy lata. Wówczas to Tadeusz prywatnie uszył sobie pierwszy mundur wraz z czapką.Już w roku 1954 następcą Cyganika został Tadeusz Koszyk, który pod sobą miał strażaków:Czesława Filipiaka ( zastępca komendanta) i Józefa Urzędowskiego ( skarbnika). Wówczas to została zakupiona motopompa M600 jednak dalej zaprzęgana końmi. Strażacy trudnili się nie tylko gaszeniem pożarów, zapobiegali jeszcze przed ich wybuchem, na skutek ich rutynowych kontroli w gospodarstwach domowych.Po dalszych staraniach komendanta Koszyka z przetargu w wojsku został zakupiony samochód Dodgge, oraz węże ssawne i tłoczne. Finanse na ten cel pozyskiwane były ze środków społecznych tj. festynów, zabaw, imprez okolicznościowych. Z chwilą pojawienia się samochodu zostało przydzielone strażakom pomieszczenie w budynku ówczesnego Urzędu Gminy. Wówczas też wzrosła liczba wyjazdów do akcji, ponieważ na rozkaz Komendanta Rejonowego, ochotnicy wzywani byli nie tylko do akcji na terenie wioski, ale również do sąsiednich wiosek. Średnia to około 9 wyjazdów rocznie.

     Po śmierci zasłużonego komendnta Koszyka w roku 1975 stanowisko naczelnika OSP w Ropie objął Michał Kulka, który jednocześnie był pracownikiem Komendy Powiatowej w Gorlicach. Funkcję tą piastował do roku 1993.Ponieważ warunki jakie panowały w garażu gdzie przechowywany był sprzęt strażacki niekorzystnie wpływały na ich stan techniczny, rozpoczęto budowę Domu Strażaka. Miało to miejsce w roku 1981. Po długoletniej budowie ze środków własnych Straży Pożarnej budynek w stanie surowym w roku 1990 przejął Urząd Gminy, który zajął się jego wykończeniem. W związku z nowelizacją ustawy o ochronie Straży Pożarnej, straż znalazła się pod budżetem Urzędu Gminy. Dzięki temu sytuacja materialna w znacznej mierze uległa poprawie.

     W roku 1996, a dokładnie 21 grudnia, zakupiony został samochód bojowy marki Star 266. Straż w Ropie zaczęła gromadzić coraz to więcej sprzętu i już dwa lata później, bo w roku 1998 zakupiono kolejny samochód, tym razem do ratownictwa drogowego Lublin II wraz z podstawowym sprzętem ratowniczym.22 maja 1999 roku na obchodach 50-lecia powstania jednostki w Ropie OSP otrzymała własny sztandar oraz została wyróżniona, przez Prezydium Zarządu Głównego OSP, srebrnym medalem za zasługi. Ale strażacy wiedzieli, że jeśli chcą otrzymywać medale to trzeba działać precyzyjnie i fachowo. Podjęto decyzje o doszkoleniu strażaków w kierunku ratownictwa przedmedycznego. W 2000 roku 14-stu druchów odbyło tygodniowy kurs ratowników przedmedyczny w stopniu podstawowym. Kurs ten odbył się w Ustrzykach Dolnych.Niestety sprzęt jaki posiadali wówczas ochotnicy nie pozwalał w pełni udzielić fachowej pomocy podczas wypadku drogowego.

     Dnia 3 czerwca 2002 roku strażacy wzbogacili się o nowy sprzęt. Był to zestaw hydrauliczny do ratownictwa technicznego marki Holmatro.Jednostka w Ropie, wyposażona w jeden z najlepszych sprzętów na terenie powiatu, zaczęła czynić starania o włączenie do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Po długich staraniach, dnia 25 kwietnia 2003 roku, decyzją Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej jednostka OSP w Ropie została włączona do KSRG. Od tej pory zakres działań ratowniczo-gaśniczych powiększył się, nie tylko o teren powiatu, ale i całego województwa.Obecny wówczas prezes, Wiesław Uszakiewicz, wraz z prezesem Gminnym Andrzejem Dyndą i komendantem Grzegorzem Łukaszykiem w dalszym ciągu chcieli doposażać jednostkę. Dzięki ich uporowi i konsekwencji 20 grudnia 2003 roku zakupili samochód IVECO do ratownictwa technicznego. Wraz z samochodem pozyskali zestaw do ratownictwa przedmedycznego PSP R1, dzięki któremu możliwa stała się kwalifikowana pomoc ofiarom wypadków drogowych i nie tylko. Jednostka sukcesywnie wzbogacała się o coraz to nowsze wyposażenie, kładąc nacisk na ochronę osobistą ratowników. Każdy z nich został wyposażony w specjalistyczne ubrania ochronne, rękawice, buty, hełmy, kominiarki, aparaty ochronny dróg oddechowych, sprzęt łączności oraz wiele innych przydatnych akcesoriów ratowniczych.Późniejsze lata przynosiły coraz to więcej wyjazdów w ciągu roku. Zmieniała się ich charakterystyka, coraz mniej było pożarów a coraz więcej wypadków drogowych. Strażacy posiadając już bardzo dużą ilość różnego rodzaju sprzętu położyli większy nacisk na szkolenia. Dzięki ścisłej współpracy z Komendą Powiatową PSP w Gorlicach, odbyło się wiele manewrów ratowniczych na mniejszą i większą skale, w których uczestniczyli nasi druhowie ucząc się jak postępować w czasie różnego typu akcji ratunkowych.W 2012 roku przystąpiono do remontu remizy.   

      Dzięki środkom pozyskanym przez Urząd Gminy udało się kompleksowo zmodernizować garaże i pomieszczenia remizy dzięki czemu wzrosła jej funkcjonalność.

 

 

 

 

 

Dołącz do nas
Google+